Już sam moment, kiedy pomyśleliśmy o powrocie do domu, mętliku spraw i przedsięwzięć do załatwienia, nierzadko wywoływał w nas opór. Kontrast między samopoczuciem na wyjazdach a codziennością wydawał się nie do zniesienia. Skąd ten kontrast? Podczas urlopu czy wyjazdowego kursu medytacji znikają codzienne zobowiązania, nie wstajemy do pracy, zazwyczaj zbliżamy się do przyrody i przyjaciół. Łatwiej wtedy o dobre samopoczucie, o luz, o uważność, złapanie własnego rytmu slow i wyciszenie umysłu. Ale kontrast między urlopem a codziennością wynika w dużej mierze z zupełnie innej rzeczy – z tego, że na co dzień nie żyjemy w zgodzie ze sobą. Gdybyśmy wiedli przyjazne sobie, wspierające życie, w zgodzie z naturalnymi potrzebami, bez uwikłań, napięcia i z klarownością, czego tak naprawdę chcemy, to wyjazd na surfing czy na wakacje byłby przywilejem, nie koniecznością. Bo skoro lubię swoje życie, swoją codzienność, lubię też poniedziałki po powrocie. To książka o autentycznym lubieniu poniedziałków poprzez poznanie i polubienie siebie. Poprzez przytulenie własnej prawdziwości. Poprzez usłyszenie siebie pośród zgiełku i tempa współczesnego świata. Bez względu na to, czy szukamy tylko sposobów na redukcję stresu i patentu na pozbycie się bezsenności, czy czujemy potrzebę głębszego wglądu w siebie. To także książka o tym, jak poznając siebie, można się trwale zmanipulować. I o tym, jak tego uniknąć.
Format:
Pages:
pages
Publication:
Publisher:
Edition:
Language:
pol
ISBN10:
ISBN13:
kindle Asin:
B0DV31BZZW
Polubić poniedziałki. Czyli bliżej siebie nie tylko w weekendy
Już sam moment, kiedy pomyśleliśmy o powrocie do domu, mętliku spraw i przedsięwzięć do załatwienia, nierzadko wywoływał w nas opór. Kontrast między samopoczuciem na wyjazdach a codziennością wydawał się nie do zniesienia. Skąd ten kontrast? Podczas urlopu czy wyjazdowego kursu medytacji znikają codzienne zobowiązania, nie wstajemy do pracy, zazwyczaj zbliżamy się do przyrody i przyjaciół. Łatwiej wtedy o dobre samopoczucie, o luz, o uważność, złapanie własnego rytmu slow i wyciszenie umysłu. Ale kontrast między urlopem a codziennością wynika w dużej mierze z zupełnie innej rzeczy – z tego, że na co dzień nie żyjemy w zgodzie ze sobą. Gdybyśmy wiedli przyjazne sobie, wspierające życie, w zgodzie z naturalnymi potrzebami, bez uwikłań, napięcia i z klarownością, czego tak naprawdę chcemy, to wyjazd na surfing czy na wakacje byłby przywilejem, nie koniecznością. Bo skoro lubię swoje życie, swoją codzienność, lubię też poniedziałki po powrocie. To książka o autentycznym lubieniu poniedziałków poprzez poznanie i polubienie siebie. Poprzez przytulenie własnej prawdziwości. Poprzez usłyszenie siebie pośród zgiełku i tempa współczesnego świata. Bez względu na to, czy szukamy tylko sposobów na redukcję stresu i patentu na pozbycie się bezsenności, czy czujemy potrzebę głębszego wglądu w siebie. To także książka o tym, jak poznając siebie, można się trwale zmanipulować. I o tym, jak tego uniknąć.