„Pasożyt” Filipa Matwiejczuka jest zbiorem zróżnicowanych formalnie utworów, erudycyjnie przetwarzających figurę pasożyta i literackiego pasożytnictwa. Indywidualny głos podmiotu rozprasza się tu na zróżnicowane instancje mówiące i poetyckie byty, zapożyczane z tradycji literackich, po których autor porusza się z dużą biegłością (…) Wiersze służą tu nie tylko do sondowania i urefleksyjniania samej praktyki poetyckiej, ale i pozwalają multiplikować instancje twórcze, dzięki czemu indywidualna praca poetycka i wyraźnie autobiograficzny rys tomu poetyckiego nie zamykają go w solipsystycznej, konfesyjnej dykcji. Katarzyna Trzeciak
„Pasożyt” Filipa Matwiejczuka jest zbiorem zróżnicowanych formalnie utworów, erudycyjnie przetwarzających figurę pasożyta i literackiego pasożytnictwa. Indywidualny głos podmiotu rozprasza się tu na zróżnicowane instancje mówiące i poetyckie byty, zapożyczane z tradycji literackich, po których autor porusza się z dużą biegłością (…) Wiersze służą tu nie tylko do sondowania i urefleksyjniania samej praktyki poetyckiej, ale i pozwalają multiplikować instancje twórcze, dzięki czemu indywidualna praca poetycka i wyraźnie autobiograficzny rys tomu poetyckiego nie zamykają go w solipsystycznej, konfesyjnej dykcji. Katarzyna Trzeciak