W zbiorze opowiadań "Ptasie ulice" Piotr Paziński powraca do tematyki, którą poruszał w swojej debiutanckiej powieści "Pensjonat". Z nostalgią, ale i czułą ironią, pisze o utraconym świecie warszawskich Żydów, o nieobecności i odchodzeniu bliskich. Sugestywnie łącząc współczesność z biblijną przypowieścią, ukazuje przenikanie się czasów i kreśli przejmującą metaforę żydowskiego losu.
W zbiorze opowiadań "Ptasie ulice" Piotr Paziński powraca do tematyki, którą poruszał w swojej debiutanckiej powieści "Pensjonat". Z nostalgią, ale i czułą ironią, pisze o utraconym świecie warszawskich Żydów, o nieobecności i odchodzeniu bliskich. Sugestywnie łącząc współczesność z biblijną przypowieścią, ukazuje przenikanie się czasów i kreśli przejmującą metaforę żydowskiego losu.